Grupa europejskich organizacji pozarządowych oskarżyła w ubiegłym tygodniu giganta biotechnologicznego Monsanto oraz EFSA, czyli europejską agendę odpowiedzialną za bezpieczeństwo żywnościowe, o fałszowanie wyników badań, co do kancerogennych skutków spożywania takich produktów. Pozew wpłynął na chwilę przed ważnym głosowaniem nad zezwoleniem na dalszy handel i produkcję GMO na terenie Unii Europejskiej. Chodzi tutaj o podejrzenia dotyczące władz UE i firmy Monsanto o próbę wpłynięcia na wyniki badań i, w rezultacie tego, zatrzymanie w użyciu na rynku europejskim glifosatu. Agencja Badań nad Rakiem (IARC) ostrzegała w marcu zeszłego roku, że zarówno Roundup (herbicyd używany w uprawach roślin GMO), jak i inne środki na bazie glifosatu, są prawdopodobnie kancerogenne. Czynniki kancerogenne, jest to ogół czynników zwiększających ryzyko rozwoju nowotworu, przy współistniejących predyspozycjach genetycznych (powodujących np. poważne niedobory odpornościowe) danego organizmu.
Co ciekawe, wówczas pod tym raportem podpisało się aż 96 czołowych naukowców. Złożyli oni wyniki swoich badań i analiz na ręce Komisji Europejskiej. Jednak jej przedstawiciele zlekceważyli je, dlatego IARC wraz z naukowcami postanowili wnieść pozew przeciw Komisji Europejskiej. Decyzja dotycząca dalszego losu glifosatu na terenie UE ma zapaść jutro lub pojutrze (7 lub 8 marca), wtedy dowiemy się, czy badania naukowe mające na celu ustalenie, czy takie środku są bezpieczne dla ludzi, w ogóle kogoś obchodzi z władz UE. Preparaty oparte na glifosacie powodują zamieranie większości roślin, przez co wprowadziły możliwość łatwego i taniego niszczenia chwastów, w tym wieloletnich, wcześniej bardzo trudnych do likwidacji. Zwalcza niemal wszystkie chwasty z wyjątkiem skrzypu.
Większość państw UE odrzuca liberalną postawę Komisji Europejskiej wobec upraw GMO. Już piętnaście krajów i cztery regiony (z dwóch krajów) rozpoczęło proces wprowadzania zakazów upraw GMO na swoim terytorium w oparciu o klauzulę opt-out. Pozostałe kraje wciąż mogą skorzystać z klauzuli do 3 października br.
Polska już w styczniu 2013 roku wprowadziła na mocy rozporządzenia rządu zakaz upraw roślin GMO dopuszczonych w UE, tj. kukurydzy MON 810 oraz ziemniaka Amflora. W piśmie przesłanym do KE Polska uzasadniała tę decyzję niemożnością współistnienia upraw roślin genetycznie modyfikowanych oraz odmian naturalnych bez ryzyka skażenia tych drugich.
foto: https://pixabay.com/
żródło: http://gmo.net.pl, http://www.geekweek.pl