Czy znów wiele hałasu o nic?! Nie powielajmy utartych zdań, wyrabiajmy swoje. O ile moje nastawienia na aspartam jest bardzo krytyczne, chciałbym wzbudzić wasze zainteresowanie tym co jemy. Z przerażeniem odkrywam w jak wielu produktach stosowany jest aspartam, a do tego przybiera różne nazwy i często jest niewymieniany w składzie mimo, że produkt go zawiera. Z ciekawości poczytaj etykiety, szok. Gdyby faktycznie jego oddziaływanie miało mieć takie fatalne skutki to jego powszechna obecność w żywności, lekach, napojach jest pomyłką lub celowym działaniem, ale… co ty na to? Jedne badania przerażają inne uspakajają. Komu ufać, komu nie! Wiesz?!
Co to jest aspartam
Aspartam jest organiczną substancją słodzącą, o krystalicznej postaci, która jest 100-200 krotnie słodsza od białego cukru. Aspartam to niskokaloryczna substancja słodząca, która pozwala na zaspokojenie słodkiego smaku bez zwiększania kaloryczności spożywanych posiłków. Ułatwia zmniejszenie dobowego spożycia energii oraz nie powoduje poposiłkowych wzrostów stężenia glukozy, dzięki czemu sprzyja uzyskaniu redukcji masy ciała przez osoby otyłe i kontroli glikemii chorym na cukrzycę.
Chemicznie, aspartam, jest dipeptydem składającym się z dwóch występujących naturalnie aminokwasów – fenyloalaniny i kwasu asparaginowego (ekscytot9oksyna), z których są zbudowane liczne białka. W organizmie człowieka rozkłada się on na te dwa aminokwasy, stąd długo wydawało się, że jego spożycie nie wiąże się z żadnym ryzykiem, oprócz osób chorych na fenyloketonurię, które nie metabolizują fenyloalaniny.
Aspartam jest kombinacja trzech substancji chemicznych: Kwasu asparaginowego (ekscytotoksyna), fenyloalaniny i metanolu.
Które produkty zawierają aspartam
Można go znaleźć w ogromnej masie produktów: błyskawicznych daniach śniadaniowych, miętowych odświeżaczach oddechu, płatkach, gumie do żucia bez cukru, rozpuszczalnym kakao, napojach kawowych, mrożonych deserach, galaretkach, napojach owocowych, środkach przeczyszczających, multiwitaminach, napojach mlecznych, lekach, drinkach, słodzikach, napojach z herbatą, rozpuszczalnej kawie i herbacie, polewach, jogurcie, itd…
O co jest podejrzewany aspartam
Aspartam odpowiada za ponad 75% doniesień o niekorzystnych reakcjach na dodatki do żywności przekazywanych do FDA. Wiele z tych reakcji jest bardzo poważnych włącznie z atakami padaczki i zgonami, jak to ostatnio ujawniono w raporcie US Department of Health and Human Services (odpowiednik naszego Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej) z lutego 1994. Kilka z 90 różnych udokumentowanych symptomów wymienionych w raporcie jako powodowane przez aspartam to:
bóle głowy / migreny, zawroty głowy, napady epilepsji, nudności, drętwienia, skurcze mięśni, przybieranie na wadze, wysypki, depresje, zmęczenie, drażliwość, częstoskurcz serca, bezsenność, problemy z widzeniem, utrata słuchu, palpitacje serca, trudności z oddychaniem, ataki niepokoju, niewyraźna wymowa, utrata smaku, szum w uszach, zawroty głowy, utrata pamięci i bóle stawów.
Badacze i lekarze studiujący niekorzystne działanie aspartamu stwierdzili, że jego spożywanie może się przyczynić do wywołania lub pogorszenia stanu w następujących chorobach chronicznych:
guzy mózgu, stwardnienie rozsiane, epilepsja, chroniczny syndrom zmęczenia, choroba parkinsona, choroba alzheimera, opóźnienie umysłowe, chłoniak, wady wrodzone, fibromyalgia, i cukrzyca(!).
Łyk historii o badaniach nad aspartamem
Został odkryty przypadkowo w grudniu 1965 r. w USA, kiedy to James Schlatter, chemik firmy G.D. Searle & Company, pracował nad lekiem przeciw czyrakom. Podczas krystalizacji aspartamu z etanolu – substancja dostała się na jego palce. Nieświadomy James włożył palce do ust i odkrył nieziemską słodycz aspartamu.
G.D. Searle zleciła badania nad aspartamem Dr. Harry Waisman’owi, dyrektorowi Laboratorium Uniwersytetu w Wisconsin. Rok później, przekazał on wyniki badań – 7 Małpom podawano mleko z aspartamem. 1 z małp zmarła, zaś u 5 osobników stwierdzono poważną epilepsję z silnymi konwulsjami i utratą świadomości. Dr. Waisman zmarł nieoczekiwanie w roku 1971. Badania te nie zostały uwzględnione we wniosku o dopuszczenie aspartamu, kierowanemu przez firmę Searle do FDA (United States Food and Drug Administration – agencja odpowiedzialna za bezpieczeństwo żywności i leków, promocję zdrowego stylu życia i kontrolę nad substancjami używanymi w produkcji farmaceutycznej i przemyśle spożywczym). Także w latach 70’tych, neurolog John W. Olney odkrył, że podawanie aspartamu doustnie myszom, powoduje poważne uszkodzenia mózgu. Badania te również nie zostały uwzględnione przez G.D Searle. W 1971 Ann Reynolds – pracownik laboratorium G.D Searle potwierdziła neurotoksyczność aspartamu podawanego myszom. Badania te także zostały zignorowane. W 1974 (przed wypuszczeniem aspartamu na rynek) Dr. John Olney, James Turner i Label, Inc. (Legal Action for Buyers’ Education and Labeling) złozyli oficjalny protest twierdząc, że w ich przekonaniu aspartam może powodować uszkodzenia mózgu, szczególnie u dzieci.
26 Lipca, 1974 roku FDA dopuściła aspartam do obrotu, ograniczając jednak jego zastosowanie do: sypkich zamienników cukru (słodziki), pastylek do ssania oraz gum do żucia.
Światowa kariera aspartamu, jako rzekomo zdrowszego substytutu cukru, rozpoczęła się w roku 1980, kiedy to FDA uznała aspartam za substancję bezpieczną dla zdrowia, pomimo licznych ostrzeżeń naukowców i publikowanych badań, świadczących o jego szkodliwości. Swój czynny udział w “przepchnięciu” wniosku miał Donald Rumsfeld.
W roku 1981 Satya Dubey, statystyk z FDA, stwierdził, że dane na temat wywoływania raka mózgu przez aspartam są tak niepokojące, że nie może akceptować dopuszczenia NutraSweetu do spożycia. W dwuletnich badaniach przeprowadzonych przez producenta aspartamu, u dwunastu spośród 320 szczurów otrzymujących normalne pożywienie z dodatkiem aspartamu rozwinęły się guzy mózgu, podczas gdy w grupie zwierząt kontrolnych nie pojawiły się one ani razu. Pięć z owych dwunastu guzów rozwinęło się u szczurów otrzymujących małe dawki aspartamu. Akceptacja aspartamu stanowi naruszenie Poprawki Delaneya mającej zapobiegać obecności substancji rakotwórczych, takich jak metanol (formaldehyd) i DKP, w naszej żywności. Dr Adrian Gross, nieżyjący już toksykolog z FDA, zeznał przed Kongresem Stanów Zjednoczonych, że aspartam może powodować guzy mózgu. Z tego powodu FDA nie miał prawa ustalać dopuszczalnej dziennej dawki na jakimkolwiek poziomie. W swoich zeznaniach stwierdził, że badania przeprowadzone w firmie Searle były „w znacznej mierze niewiarygodne” oraz że „przynajmniej jeden z tych testów wykazał ponad wszelką wątpliwość, że aspartam może wywoływać guzy mózgu u zwierząt doświadczalnych…” Swoje wystąpienie zakończył pytaniem: „Skąd bierze się wyraźna niechęć FDA do zastosowania wobec tego spożywczego dodatku tak zwanej Poprawki Delaneya do Ustawy o Żywności, Lekach i Kosmetykach?… Jeśli sam FDA narusza prawo, kto ma chronić zdrowie społeczeństwa?”
W roku 1985 firma G.D Searle została przejęta przez Koncern Monsanto, zmieniając nazwę na NutraSweet Company. Koncern Monsanto, poprzez konsekwencje z nim związane, zasługuje na oddzielny artykuł.
W 1992, firma NutraSweet podpisał umowę z koncernami CocaCola i PepsiCo czyniąca z NutraSweet Company ich preferowanym dostawcą aspartamu. Patent na aspartam wygasł 14 grudnia 1992 roku, co pozwoliło firmom chemicznym na całym świecie rozpocząć produkcję aspartamu pod innymi nazwami handlowymi.
W sprawie badań nad aspartamem dopuszczono się oszustw i nadużyć, wliczając w to łapówki i badania na zamówienie. Poprzez agresywny marketing zbudowano obraz sztucznych słodzików jako bezpiecznych i zdrowych substytutów cukru, które pozwalają na “delektowanie” się słodkim smakiem bez obawy o kalorie.
Czy na pewno nie ma się czym martwić? Dlaczego ta słodka substancja wzbudza takie kontrowersje? Skoro została dopuszczona do obrotu na całym świecie, musi być przecież bezpieczna ! Badania dowodzą, że bezpieczna nie jest.
W roku 2011 Włoski Instytut Ramazzini, który na prośbę Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) badał aspartam, ogłosił, że środek ten jest rakotwórczy! A więc już oficjalnie aspartam jest najbardziej niebezpieczną substancją dodawaną do żywności! Badania wykazały pojawienie się u szczurów karmionych aspartamemchłoniaki, białaczkę i nowotwory!
Dużo więcej informacji o zagrożeniach, negatywnym wpływie i zawiłych machinacjach możecie przeczytać tu:
http://www.kontestator.eu/artykuly_z_nexusa/nexus_002_gorzka_prawda_o_sztucznych_slodzikach.php
Aspartam całkiem bezpieczny dla zdrowia?
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) – po raz kolejny potwierdza bezpieczeństwo spożycia aspartamu przez ludzi.
Opinia EFSA opublikowana 10 grudnia br., powstała w oparciu o najbardziej kompleksowy przegląd dotychczas opublikowanych badań dotyczących aspartamu oraz końcowych produktów jego rozkładu: fenyloalaniny oraz metanolu. Potwierdzając bezpieczeństwo jego stosowania, eksperci EFSA podkreślili, że aspartam nie powoduje uszkodzeń mózgu, nie ma wpływu na występowanie nowotworów, zaburzenia funkcji poznawczych oraz zachowania, zarówno u dzieci, jak i u dorosłych.
Przegląd badań został przeprowadzony na wniosek Komisji Europejskiej. Unijne regulacje zakładają zbadanie do 2020 roku wszystkich obecnych na rynku europejskich dodatków do żywności. Profesor Andrew Renwick z Uniwersytetu w Southampton mówi: Przemysł spożywczy jest branżą ściśle prawnie uregulowaną. W skład Panelu EFSA, który prowadził przegląd badań, wchodzą niezależni eksperci z reprezentujący różne dziedziny, po to by konsumenci mieli pewność, że opinia, którą wydadzą, jest oparta na najnowszych istniejących i potwierdzonych badaniach naukowych.
Eksperci EFSA potwierdzają, że dzienne spożycie aspartamu (Dopuszczalne Dzienne Spożycie) wynoszące 40 mg na kilogram masy ciała jest bezpieczne dla człowieka i nie wiąże się z żadnym ryzykiem zdrowotnym. Nie dotyczy to jednak osób chorych na fenyloketonurię, które nie metabolizują fenyloalaniny, będącej produktem metabolizmu aspartamu powstającym w ludzkim organizmie. Fenyloalanina pochodząca z metabolizmu aspartamu jest również bezpieczna dla rozwijającego się płodu. Andrew Renwick podkreśla, że aminokwasy oraz grupy metylowe będące końcowymi produktami metabolizmu aspartamu występują naturalnie w innych produktach, takich, jak np. owoce i warzywa, a ich ilość powstająca w wyniku metabolizmu, niektórych tych produktów jest większa niż w przypadku aspartamu.
W oparciu o aktualne badania i stanowisko EFSA bezpieczeństwo stosowania niskokalorycznych substancji słodzących potwierdziły w odrębnym stanowisku Polskie Towarzystwo Diabetologiczne i Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością. Prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz, prezes PTBnO: Nasze wspólne stanowisko potwierdza bezpieczeństwo stosowania niskokalorycznych substancji słodzących w produktach spożywczych. Rekomendujemy również zastępowanie niskokalorycznymi substancjami słodzącymi sacharozy, przez osoby z rozpoznaniem nadwagi i otyłości, szczególnie w sytuacji występowania zaburzeń gospodarki węglowodanowej. Kolejna pozytywna opinia EFSA dotycząca bezpieczeństwa stosowania aspartamu jest okazją do przekazywania społeczeństwu informacji opartej na rzetelnej wiedzy naukowej, potwierdzonej przez ekspertów i obalania istniejących mitów na temat jego szkodliwości.
Na koniec
Myślę i wręcz proszę o krytyczne spojrzenie i wyrobienie sobie własnego zdania. Ja jednak obstaję, za spożywaniem produktów jak najmniej przetworzonych i jak najbardziej pochodzenia naturalnego. Coś musi być na rzeczy, idą za tym gigantyczne pieniądze ogromnych korporacji, a to ułatwia zacieranie i mataczenie. Aspartam nadal pozostaje substancją mocno podejrzaną i na wszelki wypadek radziłbym go unikać. Szczególnie, że jego spożywanie nie przynosi człowiekowi żadnych korzyści, natomiast jego unikanie daje pewność, że nie faszerujemy się głupio chemicznym paskudztwem.
Film traktujący o aspartamie: